przed obiektywem Ani

  Dwoje tych wspaniałych ludzi nie pierwszy raz stają przed moim obiektywem, ale zawsze wprowadzają tyle pozytywnej energii że nie mogę doczekać się kolejnych spotkań :D . Sesja nie przebiegła bez problemów, ale co to dla nas .. otoczenie przyrody wykorzystaliśmy lepiej niż mieliśmy to zrobić w planie pierwotnym :D. Już teraz razem z Magdą i Damianem jest malutki Julek, ale mam nadzieję że tym postem przypomnę im te chwile gdy z niecierpliwością czekali na dotknięcie rączki tego małego szkraba ;)

   Co prawda sesję wykonywałam dawno temu, ale pogoda za oknem zachęca mnie do odświeżenia swojej fotograficznej letniej pamięci, więc tym sposobem przepiękna Ola trafia na bloga ;) . Ola już nie raz stała przed moim obiektywem, ba, nawet czuje się przed nim jak ryba w wodzie, także zdjęcia wyszły jak zawsze na 5 z + :D .  Cóż więcej mogę powiedzieć, zapraszam do fotorelacji :)